Nagle usłyszałam jakieś głosy. Z oddali...
Stiles? Stiles to Ty? Co Ty robisz?! Nie Stiles! .. Proszę Cię.. Zostaw to!!!
Wizja się urwała. Krzyknęłam... Ale wizja się zmieniła. Obok Stilesa była jakaś mumia. grali w coś.. Nawet nie wiem co to było..
Koniec....
Znowu czerń ... Wszechogarniająca czerń....
Proszę!!! Chcę stąd wyjść...
Ratunku!!!
Ścisnęłam swoją głowę, zamykając oczy.. Nagle poczułam mocny ból.
Otworzyłam oczy i zobaczyłam nade mną Scotta i Lydię..
Już chciałam coś powiedzieć ale zobaczyłam znów tą mumię za nimi...
Machała mi ..
Zamknęłam oczy, ale kiedy je otworzyłam znów wszędzie była czerń..
Coś zaczęło mówić mi w głowie : Allison, mała głupiutka Allison.. To nie wizja.To rzeczywistość.. Pomyśl.. Ty sobie teraz śpisz, a Twoi przyjaciele giną.. Jeden po drugim.. Jak na polowaniu...... Scott, Lydia, Isaac, Derek a nawet ten człowiek Stiles.. Bliźniaki, wasz trener, mama Scotta, szeryf, twój tata........... - tu zrobił przerwę - ........ jak się obudzisz będziesz sama. Sama wśród problemów.. Każdy będzie Cię obarczał winą za ich śmierć....
Poczułam że coś rozsadza mi głowę, jakby chciało się z niej wydobyć... Zaczęłam krzyczeć.. Jak Lydia.. Poczułam w sobie niezwykłą moc, która pomogła mi odepchnąć czerń.. Zaczynałam widzieć kształty... Widziałam co się wokół mnie dzieje, wszyscy zachowywali się jakby nic sie nie zmieniło.. Lydia siedziała obok mnie i gadała o ciuchach, Scott i Isaac biegali po boisku a Stiles siedział na ławce. Trener darł sie na chłopaków a ja ? Czułam się jak sparaliżowana.
Miałam ochotę płakać, ktoś pragnie odebrać mi wszystko. Ktoś chce zniszczyć nam wszystkim życie..
Nagle wydałam z siebie jeden jedyny dźwięk. Słowo. Po tym była znów nicość, a może po prostu zemdlałam...
- Pomocy......................
_________
SZALONY ROZDZ NR 10 . ;3 . SKORO TO JAKIŚ JUBILEUSZOWY ROZDZIAŁ MUSIAŁ WYBIĆ SIĘ CZYMŚ OD INNYCH..
PROSZĘ ZOSTAWCIE KOMENTARZ.. NAWET ZWYKŁY PRZECINEK .. PROSZĘ ;C
a poza tym jak wrażenia po 4x01 ? :DD . Mega no nie? xdd
Rozdział fajny!! Co tam się dzieje?! Boję się i czekam na następny rozdział!! 4x01 był cudowny. Moje zdanie znasz haha :* pisz dalej!
OdpowiedzUsuńFajne i ciekawe opowiadanie! :) Nie martw się czytam Cię od początku, ale nie zawsze chce mi się komentować :P ale od teraz będę :) A co do odcinka to niezły szok na końcu! xD Zapraszam do mnie na bloga, będzie mi miło jak zostawisz po sobie jakiś komentarz, bo też za wiele ich nie mam ; / a jeśli Ci się spodoba to zaobserwuj :) http://in-my-own-world-1.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBardzo fajne
OdpowiedzUsuńAle skad sie tam wzielo Nogitsune, a moze to nie bylo Nogitsune.. Ciekawe
Po pierwsze WOW ! dziesięć rozdziałów w jednym miesiącu? :)) No musisz mieć naprawdę moc do pisania, też tak chcę :P
OdpowiedzUsuńCzytam Twoje opowiadanie od jakiegoś czasu i momentami naprawdę zaskakuje, na przykład ten rozdział :) Mumia? Czyżby właśnie Nogitsune? A może jednak nie? Nie każ nam długo czekać na rozwikłanie tej zagadki, proszę :)
Pozdrawiam :))
http://the-white-phoenix-story.blogspot.com/
Skarbie chcemy już następny rozdział! Nie torturuj nas! :*
OdpowiedzUsuń